Hejka,
pozdrowienia z dalekich gorących Karabów. Już nie pamiętam kiedy pisałam coś
ostani raz, bo jakoś tak czas szybko mijał, były nowe obowiązki, a więc też mniej czasu...
Po dwóch rejsach
kiedy byłam z Jagiem w grupie nastolatków w formie przygotowania aby przejąć
nową rolę bycia animatorem dla nastolatków, na jeden rejs powróciłam do Kids
Clubu, gdzie wyjątkowo byłam z małymi dziećmi 3-5 latkami. Nie ukrywam było to
cięzkie 10 dni, gdyż dawno już nie musiałam użerać się z takimi maluchami.
Myślałam, że będzie to fajna odmiana, bo jak dotąd podczas 3 miesięcy nigdy nie
byłam z najmłodszą grupą. Jednakże tego tygodnia mieliśmy znacznie więcej
3-latków niż 5-latków co chyba samo mówi za siebie... niewiele nas rozumiały,
niewiele chciały robić, ale jakoś przetrwałammm..
Od 11 kwietnia
jestem już jedynym animatorem dla nastolatków, gdyż Jag skończył kontrakt i
pojechał do domu, a nowa osoba pzyjeżdża pod koniec maja.Zeszły tydzień był
wyzwaniem bo mieliśmy tylko 87
nastolatków na pokładzie, więc jest to niewiele, i nawet dobrze mi się z nimi
współpracowało, gdyż miałam stała grupę około 30 nastolatków, którzy
przychodzili do naszego centrum na różnego rodzaju zajęcia.
Bycie animatorem
dla nastolatków jest miłą odskocznią od dzieci. Mam swój własny program, który
układam a więc mogę dosłownie robić z nimi co chcę. Są oczywiście stałe rzeczy,
który Norwegian Cruise Line nam proponuje, ale resztę sama dobieram.
Tak więc
zazwyczaj podczas dni na morzu centrum jest otwarte cały dzień z różnego
rodzaju grami, podchodami, rozgrywkami w piłkarzyki, hokeja, ping-ponga,
koszykówkę czy Wii. Wieczorami mamy tematyczne imprezy , tak np. wczoraj mieliśmy Match Up game, coś w rodzaju naszej
starej jak świat „Randki w ciemno”, a później V.I.P Party, gdzie każdy się elegancko
ubiera i podczas imprezy każdy otrzymuje numerek, którzy przykleja w widocznym
miejscu. W rożnym miejscach w pomieszczeniu poustawiane są pudełka , do którym
mogą wrzucić różnego rodzaju wiadomości dla kogoś. Mogą albo pozostawić je
anonimowo albo podpisać się swoim numerem. Jest to bardzo fajna gra i
oczywiście po chwili ja odbieram kilka wiadomośći, wpisuje je na komputerze i
sa wyświetlane na projektorze, a więc każdy może je przeczytać.
Ciąg dalszy
nastąpi....
0 komentarze: