Zupełnie nowe wcielenie mojego bloga!

.

Now, you can also read in other languages, please select

Ostatni post z Morza Karaibskiego



Pozdrawiam po długim czasie z Morza Karaibskiego. Kolejny i dla mnie już ostatni rejs dobiega końca. Jeszcze jutro jeden dzień i w niedzielę ran dobijamy do wybrzeży Miami i ja popołudniu wsadam w samolot do Monachium. Właśnie skończyłam pakowanie, dziewczyny mają dziś wieczorny dyżur, więc korzystam z okazji , że jestem sama i zapakowałam już wiekszość rzeczy , zostawiłam tylko to co będę potrzebować. Nie ukrywam, że jakoś smutno mi się zrobiło, bo jak to bywa na statku są lepsze i gorsze chwile, a ten ostatni tydzień należał do jak najbardziej udanych. Jestem w grupie wiekowej 10-12 , a więc mojej ulubionej, dzieciaki bardzo głośne i szalone, ale w sumie bardzo chętne do gier i zabaw, więc to znacznie ułatwia pracę. Dodatkowo grupa animatorów, z którą jestem w tym tygodniu jest świetna, wszyscy pracują, więc wspólnie ustalamy plan działania. Poza tym zmieniamy miejsca zajęć, gdyż w tym tygodniu jest dużo dzieci, a maksymalna ilość dzieci w Kids Clubie to 118, więc nasza grupa ma zajęcia albo na boisku sportowym, w Teens Clubie albo w Bliss Lounge, więc nie jesteśmy ciągle w tym samym miejscu. Na Jamajce zaliczyłyśmy plażowanie, podobnie jak na mojej ulubionej wyspie – Kajmanach, gdzie około 11 lunął deszcz, więc udałyśmy się na obiad do włoskiej restauracji z cudownym widokiem na morze. Dziś miałam dyżur na recepcji od 13 do 17, więc rano tylko zeszłam spotkać się ze znajomą Meksykanką, która także pracuje jko animator i poznałam ją na pierwszym kontrakcie, a więc prawie 2 lata temu. Tydzień bardzo udany, sporo wyjść, z racji tego, że jest to ostatni tydzień, zdjęcia wrzucę wkrótce jak będe miała większy dostęp do internetu, Dobrej nocy, ja się już kładę, bo dziś zmieniamy zegarki, jedna godzina do przodu. Buenas noches!

0 komentarze: