Zupełnie nowe wcielenie mojego bloga!

.

Now, you can also read in other languages, please select

23 grudnia!



Pozdrawiam z Ameryki Środkowej, z Belize. Właśnie siedzę na łódce , która dowozi nas do portu, gdyż jak zwykle w Belize mamy tendering czyli nie dokujemy w porcie. Jest kilka minut po 13 i właśnie uświadodmiłam sobie, że jest 23 grudnia czyli już jutro Wigilia... Dziś wyspałam sie  końcu jak trzeba , wstałyśmy o 11.30 a to dlatego, że o 12 poszliśmy naszym prawie całym zespołem na świąteczny obiad dla załogi. Jedzenie było przepyszne, różne odmany mięs, owoce morza, warzywa, owoce, desery. Dodatkowo odbyło się to w jednej restauracji dla pasażerów z wystrojem świątecznym. Atmosfera była naprawdę sympatyczna, dookoła choinki, ozdoby świąteczne, po obiedzie zrobiliśmy trochę wspólnych zdjęć. 




Teraz mamy czas do 17.45, więc zdecydowałyśmy się wyjść do Belize, żeby skorzystać z internetu Jadę właśnie z dwoma Sandrami, kolumbijkami. Właśnie rozmawiamy, że trochę smutno będzie, bo juz za 10 dni kończymy kontrakt i wyjeżdzamy. Naprawdę się bardzo zżyłyśmy, bo chcą nie chcą spędzamy ze sobą większośc czasu, pracujemy razem, odpoczywamy razem, bawimy się razemJ Ale mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś zobaczymy. Moim kolejnym celem podróży jest definitywnie Kolumbia!
Wczoraj w Meksyku udało mi się w końcu zobaczyc z Anią, moja bardzo dobrą koleżanką, którą poznałam w Walencji. Od pół roku mieszka w Cancun, więc umówiłyśmy sie na spotkanie na Playa del Carmen. Ja dojechałam promem z wyspy Cozuel, ona busem z Cancun na Playa del Carmen. Nie widziałyśmy się dokadnie rok, ale cały czas jesteśmy w kontakcie. Pogadałysmy, zjdałyśmy , wypiłysmy mojito, które przypomniało nam nasze wspólne wyjścia w Walencji, gdzie często przygotowywałyśmy domowe mojito. Bardzo cieszę się, że udało nam się spotkać. Mam sporo przyjaciół rozsianych po całym świecie, z którymi utrzymuję częstszy bądź mniej częstszy kontakt, ale zawsze wiem, że mogę liczyć na ich pomoc i spotkanie jeśli tylko to jest mozliwe.
Teraz własnie siedzimy już w jednym z barów słuchając muzyki latino  i karaibskiej. Siedzę w letnich ciuchach, sądzę zimną wodę, bo jest dośc parno i rozmawiam ze znajomymi... wszyscy zajęci pieczeniem, sprzataniem, gotowaniem, ubieraniem choinki. No cóż dla mnie te święta będą zupełnie inne, nowe doświadczenie, a takie oczywiście trzeba zdobywać:) Pozdrawiam raz jeszcze i zyczę ciepłych rodzinnych Świat Bożego Narodzenia!




1 komentarz:

  1. Spokojnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia kuzyneczko. Baw się dobrze i jestem dumny, że mam taką fajną kuzynke😄🎄

    OdpowiedzUsuń