Zupełnie nowe wcielenie mojego bloga!

.

Now, you can also read in other languages, please select

Park Narodowy Taroko i Park Geologiczny Yehliu

Taka jeszcza ostatnia krótka relacja z ostatniego odcinka wycieczki po Tajwanie. Od miejscowości Kenting na samym południu wyspy wracaliśmy już na północ wyspy wzdłuż wschodniego wybrzeża często mijając za oknem wody Oceanu Spokojnego. Podczas ostatniego hostelowego noclegu było bardzo zabawnie... Hostel był typowym hostelem dla podróżników,  z plecakami, deskami surfingowymi  (gdyż znajdował sie w pobliżu plaży) ogólnie z ciekawym klimatem. Pamiętam, że jak go rezerwowaliśmy to okazało się, że jest tylko jeden prywatny 2-osobowy pokój a reszta to wieloosobowe. Tak więc postanowiliśmy zabukowac go dla rodziców, a sami przespać się w wieloosobowym. Tak więc wchodzimy do hostelu, tam gdzie poznaliśmy Polkę uczącą Chińczyków polskich przekleństw oraz słynnej polskiej gry w karty o nazwie "kierki:?? Ani ja ani nikt z nas nigdy o niej nie słyszał, ale niech będzie, że jest to znana polska gra w karty. My często kiedy jeszcze po całym dniu jeżdzenia mieliśmy siły zagrać to graliśmy w "tysiąca", ale najwidoczniej w innych rejonach Polski gra się w "kierki". Młoda Tajwanka poprowadziła nas przez pierwszy pokój wielosobowy do pokoju prywatnego który okazał się być łóżkiem piętrowym oddzielonym od reszty drewnianą ścianką oraz firankami. W sumie na początku lekkie zdziwienie, później już rozbawienie szczególnie kiedy zobaczyłam miny rodziców. Ale jakoś to zaakceptowali, w sumie chyba spodobało im się takie intensywne zwiedzanie i spanie codziennie w innych miejscach. Skoczyliśmy po piwo do "Seven Eleven", zagraliśmy partyjkę "tysiąca" i poszliśmy spać. Kolejnego dnia kolejny park narodowy - tym razem Taroko. Siedząc na tylnych siedzeniach z mamą juz tylko się uśmiechałyśmy na słowo park narodowy, bo miałyśmy wrażenie , że widziałyśmy ich juz całkiem sporo na Tajwanie. Jak póżniej doczytałam jest ich tylko 9 na całej wyspie.











A na koniec jeszcze Park Geologiczny Yehliu.

Na powstanie oryginalnych skalnych tworów miały wpływ fale morskie, warunki atmosferyczne, ruch Ziemi oraz ruchy skorupy ziemskiej. Park dzieli się na trzy sekcje: pierwsza to formy przypominające grzyby a także korzeń imbiru. Do tej sekcji zalicza się też formacje podobne do świec oraz do loda w wafelku. Druga sekcja przypomina pierwszą, z tym, że formacje występują w mniejszej liczbie. Tutaj najbardziej w oczy rzuca się słynna Głowa Królowej a także głowa smoka. Są też skały ciągle erodowane przez fale: słonia, buty wróżki, fistaszki.
Trzecia sekcja to platforma utworzona przez fale morskie, położona po drugiej stronie Yeliu. Tutaj jest wąsko. Jedna strona platformy ściśle przylega do klifu, druga strona jest nisko i schodzi prosto w morskie fale. Jest tu kilka charakterystycznych kształtów - Perła, Mewa to tylko dwie z nich.











0 komentarze: