Zupełnie nowe wcielenie mojego bloga!

.

Now, you can also read in other languages, please select

Pierwszy dzień na Bermudach:)



      A więc jestem już na Bermudach. Pierwszy dzień, pracowałam dziś w ciągu dnia, dlatego też teraz mam wolne kiedy wszyscy są w Kids Clubie. Pierwsze dni minęły szybko, gdyż było wiele spraw do załatwienia, ale za to wszystko już podpisane, odebrane, ogólnie załatwione.

      Jestem zakwaterowana w pokoju z DJ z Filipin. Jest to jedyna kobieta, która jest DJ pracującym na stakach Norwegian Cruise Line. Ciesze się, bo jesteśmy tylko we dwie i w cichej części statku, a więc można spokojnie spać. Jean bo tak się nazywa moja współlokatorka jest spokojna, uprzejma, a w pokoju jest czysto, więc bardzo dobrze trafiłam. Kończy kontrakt kilka tygodni przede mną, a więc mam nadzieję, że prawie do końca będzie moją współlokatorka.

     Nasza ekipa animatorów też jest bardzo sympatyczna. Jest nas łącznie 13 osób plus  nasza manager Sponge z Peru. Oprócz tego 5 dziewczyn jest z Anglii, 2 z Bośni i Herzegowiny, 2 z Republiki Południowej Afryki, 1 z Filipin, 1 ze Stanów Zjendoczonych, 1 z Serbii. Tak więc przeważa angielska mafia, ale jak na razie dziewczyny wydają się być w porządku. Razem ze mną rozpocżęli kontrakt Forrest ze Stanów oraz Mili z Serbii, a więc nie byłam sama.

      W tym tygodniu jestem na recepcji, a więc przyjmuje i żegnam dzieci i rodziców. Poznałam jedynego oprócz mnie Polaka, pana Kazimierza, który jest od naprawy maszyn. Niedługo niestety wyjeżdża, ale już mnie poinformowano, że wraca Robert z recepcji. I jak się okazuje jest to ten sam Robert, którego poznałam na swoim pierwszym kontrakcie w Europie 2 lata temu. A więc fajnie, że ktoś znajomi się pojawi. Spacerując po statku kilka twarzy wydawało mi się znajomych. I tak wyszło, że sporo osób było albo na statku Epic albo Jewel i stąd się znamy. Dziś zobaczyłam Jacka z Peru, ktorego poznałam na statku Jewel, gdzie pracował jako kelner. Przetransferowali go dzisiaj na nasz statek Dawn, gdzie pracuje już w dziale wycieczek. Buziaki z Bermudów!




0 komentarze: